środa 10 maja 2000
|
Dalajlama odwiedzi Polskę 10 - 13 maja
W dniach 10-13 maja, na zaproszenie Helsińskiej Fundacji Praw
Człowieka, wizytę w Polsce złoży duchowy przywódca Tybetańczyków,
Dalajlama.
Będzie to już druga wizyta w naszym kraju przebywającego na emigracji
bojownika o prawa narodowe Tybetańczyków, uhonorowanego w 1989 r.
Pokojową Nagrodą Nobla.
Po raz pierwszy Dalajlama przebywał w Polsce w 1993 r. Spotkał się
wówczas m.in. z prezydentem, parlamentarzystami, członkami rządu,
prymasem i przedstawicielami władz lokalnych.
Od XIII wieku dalajlama pełnił w Tybecie rolę nie tylko religijnego, ale także
politycznego przywódcy kraju. Nosił tytuł "księcia regenta". Formalnie tytuł
"dalajlamy" jako pierwszy otrzymał z rąk jednego z książąt mongolskich -
Ałtan-chana - tybetański lama książę-regent Sodnams Dżamczo (1543-88).
Od tego czasu aż do chińskiej napaści na Tybet w 1950 roku pierwszy lama -
dalajlama - był teokratycznym władcą państwa.
Obecny Dalajlama jest czternastą osobą pełniącą ten urząd, którego nazwa
pochodzi z języka mongolskiego (dalaj - ocean, niezmierzony). Od 1967 r.
Dalajlama odwiedził 46 państw, kilkakrotnie spotykał się m.in. z papieżem
Janem Pawłem II.
W 1989 roku tybetański przywódca otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla,
przyznaną mu za walkę w obronie tożsamości narodowej Tybetańczyków
pod rządami Chin. Prowadzona przez Pekin polityka demograficzna sprawiła,
że obecnie w Tybecie mieszka więcej Chińczyków niż rdzennych
mieszkańców tej prowincji, poddawanych brutalnym represjom przez
administrację chińską.
65-letni obecnie Dalajlama, znany z pragmatycznego podejścia do
rzeczywistości, zabiega o przyznanie jego krajowi faktycznej autonomii w
granicach chińskich. Cieszy się powszechnym szacunkiem na całym świecie,
nie tylko jako duchowny, ale i jako mąż stanu. (PAP)
Do Warszawy przyleciał Dalajlama - [10.05.2000]
Na zaproszenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Warszawie
przebywa Dalajlama - duchowy i polityczny przywódca Tybetańczyków.
Jest to jego druga wizyta w naszym kraju, pierwszy raz odwiedził Polskę
1993 roku.
Po przylocie Dalajlama przywitał się z oczekującą go grupą kilkudziesięciu
osób. Podczas spotkania z dziennikarzami podkreślił, że zawsze stara się
koncentrować na wartościach ludzkich i harmonii między religiami.
Dodał, że sednem jego nauk jest miłująca dobroć. To jeden z elementów
buddyjskiego rozumienia miłości, którymi są także współczucie i radość.
Dalajlama zapowiedział, że podczas spotkania z polskimi
parlamentarzystami będzie podkreślał, iż konieczne jest przywiązanie do
wartości i w polityce i w gospodarce.
Dalajlama: Staram się propagować wartości ogólnoludzkie - [10.05.2000]
Dalajlama, religijny i polityczny przywódca Tybetańczyków, który przybył
w środę do Warszawy, powiedział, że stara się propagować ogólnoludzkie
wartości także w polityce i gospodarce.
"Rozpoznawanie w sobie nawzajem ludzi uważam za najważniejsze, staram się
promować ludzkie wartości" - powiedział podczas krótkiej konferencji prasowej, po
wylądowaniu w Warszawie.
Pytany, czy jest bardziej przywódcą religijnym czy politykiem, Dalajlama zachęcił,
by obserwować go uważnie podczas wizyty i samemu to ocenić. "W codziennych
zajęciach osiemdziesiąt procent czasu i energii spędzam na medytacji i studiowaniu
buddyjskiej filozofii. Po pierwsze uważam się za człowieka, po drugie uważam się za buddyjskiego mnicha" - mówił.
Zaznaczył, że zaufanie, jakie pokładają w
nim Tybetańczycy, zobowiązuje go do promowania sprawy Tybetu.
Dalajlama powiedział, że stara się doprowadzić do lepszego zrozumienia
między różnymi tradycjami religijnymi i "nie ma to nic wspólnego z polityką".
Proszony o przedstawienie stanowiska w sprawie Tybetu, powiedział, że
jest ono niezmienne od 1973 r.: "Nie zabiegam o niepodległość, lecz o
prawdziwą autonomię dla Tybetu, którą zapisano w chińskiej konstytucji".
Mówił, że sytuacja w Tybecie pogarsza się z dnia na dzień, przez co cierpią
Tybetańczycy, a chiński rząd naraża się na międzynarodową krytykę. Wyraził
przekonanie, że zmiana polityki ChRL poprawiłaby jej wizerunek na świecie i
w oczach Chińczyków z Tajwanu.
Dalajlama podkreślał znaczenie wartości w polityce i ekonomii, ponieważ bez
wartości polityka staje się brudna, a gospodarka prowadzi do podziałów
między bogatymi i biednymi. (PAP)
|
| |