25 sierpnia 2000
|
Chiny-Tybet-ONZ
W czwartek sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Kofi Annan, przyznał, że powodem zakazu przyjazdu Dalajlamy, na rozpoczynający się w poniedziałek w Nowym Jorku szczyt religijnych przywódców z całego świata, były naciski Chin.
Jest to rzeczywiście miejsce dla państw członkowskich i ich wrażliwość musi być brana pod uwagę - wyjaśniał w czwartek szef ONZ, uzasadniając powody niezaproszenia Dalajlamy oraz zakazu uczestnictwa Dalajlamy w spotkaniu rozpoczynającym się w poniedziałek w nowojorskiej siedzibie ONZ.
Kofi Annan nie wskazał z nazwy Chin, ale wiadomo, że dla Pekinu sprawa Tybetu jest wyjątkowo drażliwa i chińskie władze nie życzą sobie udziału tybetańskiego przywódcy w ONZtowskim szczycie.
Religijny szczyt jest częścią milenijnego spotkania organizowanego przez ONZ na początku września. W Nowym Jorku mają pojawić się przywódcy z ponad 150 krajów świata. (wojt)
za AHOJ.pl
|
| |